Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Prezentacje

 Temat:  Epidendrum parkinsonianum
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: piątek, 23 lipca 2004 14:58:43
To kolejny mój faworyt. Książka z jej ilustracją ma zakładkę na tej właśnie stronie od kilkunastu lat

Tę roślinę kupiłem niedawno, ale mam drugą, uprawianą od czterech lat z 5 cm sadzonki pochodzącej z Oak Hill Gardens, która już jest podobnych rozmiarów (czyli ma około 50 cm) i powinna kwitnąć w przyszłym roku.

Kwiaty o średnicy 15 cm są bardzo trwałe - utrzymują się około dwóch miesięcy - a do tego pięknie pachną. Z jednej pseudobulwy może wyrosnąć (jednocześnie lub kolejno) kilka łodyg kwiatowych. W tym wypadku jest to druga już łodyga i drugi kwiat, który rozwinął się tuż przed opadnięciem pierwszego.

Jak widać, roślina ma pokrój zwisający. Wymaga sporo światła i umiarkowanych warunków latem, więc najlepiej wystawiać ją na dwór od końca maja do końca września. Zimą przechodzi suchy okres spoczynku w jeszcze niższych temperaturach, chociaż moje doświadczenia pokazują, że świetnie rośnie uprawiana ciepło   Ponieważ roślina przebywająca u mnie od czterech lat jeszcze nie kwitła, oczywiście nie wiem, czy chłód jest potrzebny do zaindukowania kwitnienia. Skoro kwitnie dopiero latem, to może i nie. Ponieważ przyrosła korzeniami do okna, które w międzyczasie (po zabudowaniu balkonu) z chłodnego stało się ciepłe, nie mogę jej ruszyć, więc przymusowo sprawdzę to tej zimy   Sądzę natomiast, że powieszenie jej zimą wprost na szybie przeciętnego okna powinno w zupełności wystarczyć.




Pozostałe zdjęcia można jak zwykle znaleźć w Galerii Orchidarium.

Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: piątek, 23 lipca 2004 20:14:42
Też się pochwalę, mam wrażenie że jest czym.


Tak wyglądało moje epidendrum w 2002 roku kilka miesięcy po zakupie.
Kupiłam na pierwszej wystawie ORCHIDALIA 2002 w W-wie. Pierwszego zdjęcia nie mam, bo tak naprawdę było to coś, co przypominało kawałek gałęzi z dwoma zielonymi liśćmi. Jeden z liści niestety zgniotłam i wiem że to co jest w środku w liściach jest bardzo lepkie. Kapcie lepiły się długo do podłogi. Ale roślina to bardzo dzielnie przetrzymała i cały czas pięknie rośnie.




Zaznaczyłam kawałek, który kupiłam. Można porównać jak się zmieniła i co korzenie zrobiły z koszykiem.




Oba zdjęcia zrobione 23.07.2004. To co widać to pęd kwiatowy który wyłania się z liścia i ma nowy przyrost.
Ma sporą wigotność cały rok, ponieważ rośnie zawieszona tuż przy szybie i w bliskiej okolicy nawilżacza. Temperatura zimą była ustawiona 14stC nocą/22stC w dzień. Jak dogrzało słońce oczywiście było znacznie więcej. Jedyny problem jaki mam to podlewanie. Kiedyś wkładałam do miednicy z wodą, teraz jest to mało wygodne. Przelewam wodę przez koszyk od góry i codziennie opryskuję.
Pozdrawiam
Ewka

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl