Autor: |
Paula Maciejewska-Daruk |
E-mail: |
aktinidia@gmail.com |
Data: |
poniedziałek, 21 listopada 2011 22:09:19 |
Witam wszystkich serdecznie.
Od kilku lat regularnie zaglądałam na tutejsze forum w poszukiwaniu wiedzy i inspiracji, podziwiając zdjęcia pięknych storczyków należących do Forumowiczów. Jak dotąd nie odczuwałam potrzeby chwalenia się moimi storczykami, pewnie dlatego, że to niemal wyłącznie hybrydy "falków" (uwielbiam "falki" ). Dziś jednak prezentuję zdjęcia mojego malucha. Storczyk jest u mnie od około 4 miesięcy, a cztery tygodnie temu ze zdumieniem zauważyłam pączek, który wczoraj się otworzył. Nie spodziewałam się kwitnienia tak szybko zwłaszcza, że storczyk został uratowany od wyrzucenia na kompost, po tym jak roślina mateczna została przeniesiona na nowy kawałek kory. Oderwany kawałek miał 5 listków, z czego dwa w marnym stanie (wciąż widać, jakie są skręcone) i żadnych aktywnie rosnących korzonków. Postanowiłam dać mu szansę i nie zawiodłam się 
Storczyk rośnie na kawałku kory z mchem, zawieszony w oknie (S-W) w łazience. Podlewam go codziennie kranówką; mieszkam w Edynburgu i mamy tu miękką wodę. Jak dotąd jeszcze go nie nawoziłam.
I to chyba tyle




|
|
|