Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
niedziela, 15 stycznia 2006 12:46:29 |
Witam,
Podziwiam piękno w katlejach i naprawdę jest obojętne dla mnie czy mają ustalony rodowód czy nie.Ja narazie nie mam dużego szczęścia do tych kwiatów, wszystkie mają letnie kwitnienie,a zimą też na długie wieczory przydała by się kwitnąca piękność.
Piękne,bajecznie kolorowe ,wspaniałe falowanie i zapach.Napewno argumenty
na tak -dla katlejastych.
Jedynie przy tym pięknie, określenie mieszaniec wypada dość powszechnie.
Ale to wyłącznie moje przekonania ,od początku odrzuciłam to sformułowanie ,które dla kwiatów wydaje się nie adekwatne,
biorąc pod uwagę niski element spontaniczności procesów tworzenia krzyżówek,hybryd.
Ot,taka mała dygresja na piękną słoneczną niedzielę.
-nawet "kundelki" mniej mnie rażą, bo przy takim kochaniu są pieszczotliwe.
Pozdrawiam zimowo i gratuluję pięknych kwiatów.
Pozostaje z podziwianiem ich u Pani.
Joanna
|
|
|