To może i kilka słów ode mnie.
Semihydro to odmiana hydroponicznej metody uprawy. Żadna nie jest szczególnie nowa, chociaż semi-hydro (s/h) wypłynęła ze trzy lata temu jako "nowa" metoda uprawy storczyków (w rzeczywistości sama metoda jest znana od lat), a nazwa Semi-hydroponic została nawet zastrzeżona przez firmę First Rays, która lansuje tę metodę w USA i sprzedaje specjalne doniczki i podłoże. Podstawową różnicą jest fakt, ze w standardowej hydroponice korzenie są zawsze całkowicie zanurzone w roztworze, gdy tymczasem w semihydro korzenie są zawsze ponad lustrem wody, a roztwór jest przenoszony do góry przez podsączanie kapilarne. Ponieważ podłoże do semi-hydro jest dość grubym granulatem o średnicy od 0,5 do 1,6 cm, korzenie mają stały dostęp powietrza. Może to być standardowy keramzyt, ale lepsze są specjalne granulaty hydroponiczne, np. dostępne w OBI niemieckie podłoże hydroponiczne Blusana. To specjalne podłoże ma jeszcze jeden plus - jest bardziej estetyczne (kulki koloru cegły).
Generalnie należy uprawiać rośliny w stosunkowo wysokich doczniczkach, o wysokości od 1,5 do 2 razy większej od średnicy. Ja sam robię doniczki z 1,5 i 2 litrowych butelek po wodzie mineralnej, obcinając górę i wypalając otwory na wysokości 4 cm od dna.
![](http://www.orchidarium.pl/forum/upload/Plieone_SH300.jpg)
Zdjęcie pochodzi z witryny firmy First Rays. Widać wyraźnie otwory z boku doniczki.
Stosowane są dwie metody uprawy - korytowa i doniczkowa. W metodzie korytowej (przemysłowej) uprawia się rośliny w standardowych (chociaż wyższych) doniczkach z otworami w dnie i ustawia je w płytkim korycie (około 5 cm głębokości) stale wypełnionym słabym roztworem nawozów. Wymaga stałej kontroli stężenia i pH.
W metodzie doniczkowej stosuje się opisane wyżej doniczki bez odpływu w dnie a z otworami na pewnej wysokości z boku doniczki. Próbowałem obu metod i obie mają plusy i minusy, o czym może kiedy indziej.
W wysokiej doniczce tworzą się warstwy o różnej wilgotności (od 100% przy lustrze wody, do ok. 25% na powierzchni). Teoria jest taka, że korzenie znajdują sobie warstwę o optymalnej wilgotności i tam się rozrastają. Metoda pozwala na zapewnienie optymalnego nawodnienia i nawożenia, ponieważ woda jest dostępna przez cały czas, a nie jak przy tradycyjnym systemie podlewania storczyków - okresowo w cyklach sucho-mokro.
Nic nie jest ideałem, więc s/h tez ma minusy - nie wszystkie rośliny czują się w niej dobrze oraz większa lub mniejsza część systemu korzeniowego (nieprzystosowanego do takiej ilości wody w podłożu) gnije i musi odrosnąć, co czasem prowadzi do tymczasowego zatrzymania wzrostu, a jeśli roślina została posadzona w nieodpowiednim okresie jej cyklu wzrostu - może doprowadzić do jej śmierci. Większość roślin reaguje bardzo dobrze na semihydro i nowe przyrosty są znacznie większe, system korzeniowy bardziej rozrośnięty, a kwiaty dorodniejsze. Ponieważ podłoże jest nieorganiczne, nie rozkłada się i jest praktycznie wieczne. Rośliny przesadza się tylko wtedy, gdy wyrosną z doniczki.
Semi-hydro jest na tyle korzystna dla roślin, że wiele osób stosuje tę metodę uprawy (ja także) jako sposób ratowania chorych roślin, szczególnie po utracie korzeni.
Jerzy
|