Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa
  Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  7  8  [9] 10  11  12  13  14  15    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Lucyna
E-mail: luka3006@wp.pl
Data: czwartek, 2 kwietnia 2009 16:58:22
Witam!
Pani Iwono zastosowałam keramzyt do reanimacji moich 5 storczyków, po ok.4 tyg. doznałam szoku , korzenie, a raczej miejsce po korzeniach były pokryte pajęczynką (jak na zał.zdj.). Nie podlewałam ich od góry, tylko namaczałam od dołu na ok.1-1,5cm w podstawku, a raz po raz zraszałam delikatnie wodą. Czy jest mi wstanie ktoś powiedzieć dlaczego tak się stało??? Co zrobiłam źle??? A może to nie taki keramzyt jak powinien być??? Niestety w Berlinie, gdzie mieszkam nie ma innego A może trzeba coś z tym keramzytem wcześniej zrobić nim się wstawi do niego kwiaty??? Oczywiście wyciągnęłam je z tego zapleśniałego, obmyłam letnią wodą no i wstawiłam ponownie do nowego keramzytu , ponieważ nie wiem co mam dalej robić!!! Najbardziej martwię się tym jednym co miał już mały korzonek, bo zaczęła mu się robić czarna końcówka, a to zły znak, że może nie przetrwać!!!

















Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: djmaczek
E-mail: djmaczek@wp.pl
Data: poniedziałek, 6 kwietnia 2009 18:13:00
Witam dziś znalazłam to forum i mam nadzieję że ktoś z was poradzi mi co mam zrobić aby ratować storczyka jest to mój pierwszy storczyk dostałam go dziś od znajomej chciała go wyrzucić ale ja wziełam go bo pięknie kwitnie na rózowo fakt płatek jednego kwiatka wygląda jakby zaczał usychać ale na czubku widac nowy pączek czy to oznaka pzrekwitania ,zbyt suchego podłoża moze czegoś mu brak a moze to jakaś choroba ,niepokoją mnie tez korzenie sa jakies brązowe no i jak wyjełam kwiat z doniczki widac takie malutkie jakby jajeczka biale przypomina to jakby kasze manną i taka ma też strukturę będe wdzieczna za jakąkolwiek radę co zrobic aby mój storczyk nie padł dołaczyłam tez zdjęcia aby było wiadomo o co chodzi










Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: wtorek, 28 kwietnia 2009 10:34:11
pani lucyno ja mam to samo z korzeniami po zastosowaniu tej metody w keramzycie! pojawila sie plesn i teraz nie wiem co robic!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania Łotowska
E-mail: anna.lotowska@gmail.com
Data: wtorek, 28 kwietnia 2009 15:24:26
Te kuleczki to jakaś grzybnia, ale wg mnie raczej nie pleśniak, więc myślę, że nie powinno nic się z Phalaenopsisem dziać... Tak jak to pisał kiedyś pan Jerzy, nie powinniśmy trzymać storczyków w sterylnych warunkach... i ja się do tego w 200% przychylam
Co do korzeni: to wynik podlewania twardą wodą. Proszę podlewać przefiltrowaną lub deszczówką, i porządnie przelać podłoże
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof
E-mail:  
Data: wtorek, 28 kwietnia 2009 16:05:43
Keramzyt jest bardzo dobry. Przyczyna: "raz po raz zraszałam delikatnie wodą".

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia1125
E-mail:  
Data: wtorek, 28 kwietnia 2009 22:07:23
Reanimowalam metodą pani Irony i u mnie to nie dziala.
Sprawdziam dziś po mesiącu.
Nie ma żadnego nowego korzonka
Wszytko to stare wyglądatak jak pani Iwona pokazala na zdjciu, ale nie ma żadnych nowych.
Może mogę coś innego zastosować?
Jeden z nich ma kilku centymetrową lodygę i kila zdrowych korzeni powietrznych.
Co mam robić??

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof
E-mail:  
Data: środa, 29 kwietnia 2009 07:06:54
Pani Basiu. Phalaenopsis ma wyłącznie korzenie powietrzne. Te upchane przez człowieka w doniczkę to też powietrzne. Jeżeli Pani roślina ma kilka korzeni i na dodatek łodygę kwiatową to nie rozumiem o co chodzi?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 09:37:17
ja tez reanimowalam metoda pani ilony( doniczka z keramzytem stala w podstawku z woda bez dodatkowego zraszania z gory! zainteresowoalo mnie tylko to dlaczego keramzyt na zdjeciach u pani ilony jest ciagle wmokry, przeciez on tak nie wchlania tej wody zeby na samym wierzchu byl mokry) z tym ze moj storczyk nie posiadal ani jednego korzenia i mial zwiednięte liscie metode stosowalam przez przeszlo miesiac i nic sie nie zmienilo a nawet pogorszylo bo liscie sa dalej pomarszczone z braku wody a w miejscu gdzie powinny byc korzonki pojawila sie plesn!!!!! jak mam sie pozbyc tej plesni i przy tym pomoc mojemu storczykowi???????? pani ania pisze zeby stosowac wode filtrowana albo deszczowke, a jesli nie mam takiej mozliwoscin to mode stosowac wode przegotowana!!!!???? BARDZO PROSZE O POMOC!!!! JEDNEGO STORCZYKA ZREANIMOWALAM A ZTYM NIE MOGE SOBIE PORADZIC! dodam tylko ze chodzi o hybryde! BARDZO PROSZE O POMOC!!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 13:44:59
Witam

Nie jestem ekspertem od reanimacji i moje metody są dosyć niekonwencjonalne w stosunku do tego co tu przeczytałam.

Pierwszy raz reanimuje falki, trwa to już ponad miesiąc ale efekty są bardzo fajne. Mam moją hybrydę falka od 4 lat i szkoda mi jej było, została przelana tej zimy i straciła wszystkie korzenie z przegnicia.

Tak wygląda teraz mój falek



Przed przesadzeniem obciełam wszystkie stare korzenie, zostały dwie łodygi z opadającymi kwiatami. Po przesadzeniu pomarszyczyły mu się i opadły liście. Zaczeły mu również rosnąć nowe łodygi. Radzony mi bym je obcięła ale żal mi ich było. Teraz zawiązują się pąki i rośnie zupełnie nowa łodyga kwiatowa.Co widać na powyższym zdjęciu.Według ekspertów wzrost nowych pędów kwiatowych w takiej sytuacji bardzo obciąża roślinę.




Na tym zdjęciu widac w jaki sposób próbuję reanimować moją roślinę. Zaznaczam że tomoja osobista inwencja twórcza i proszę o wyrozumiałość. Mianowicie to co zostąło z korzeni część podziemną włożyłam do koszyczka wypełnionego korą z dodatkiem torfowca. A koszyczek z kolei do dużej osłonki którą podziurawiłam z każdej strony. Osłonkę wysypałam kawałkami kory. W ten sposób mogę wyciągać koszyczek i kontrolować przyrost nowych korzeni a w duzej osłonce kwiat jest dosyć stabilny bo przed choroba miał ogromne liście (to te przerazające zwisy).


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 13:46:51
Kwiat podlewam tak jak inne tzn wtedy gdy przeschnie kora, codziennie jednak zraszam wystajace korzeniKwiae powietrzne i 2 razy w tygodniu nawoże go dolistnie.

Efekty po 4,5 tygodnia są takie:




Widać trzy zupełnie nowe korzenie. Nie wiem jak to będzie jak kwiat zakwitnie ale mam nadzieję że ud a mu się utrzymać łodygę kwiatową i wzrost korzonków.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 15:07:17
Tak moje maleństwo wygląda na co dzień.



Ten jędrny liść to nowy przyrost wypuszczony już po przesadzeniu. Myślę że korzenie i ten liść świadczą o pozytywnym efekcie mojego reanimacyjnego eksperymentu.

Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 16:11:09
czyli radzi mi pani p.kwiatuszku zebym wsadzila ta hybryde do ziemi i traktowala tak jak normalne??? tylko jak ona bedzie czerpac wode jak nie ma korzeni!!!??? i co z ta plesnia??? a odnosnie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 16:12:01
cd. a odnosnie stosowania odzywki na liscie to w takim samym rozcienczenie jak do podlewani!????

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 16:13:01
oj ta buzka latajaca miala byc usmichnieta!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 17:06:37
Pani Agnieszko

To moja pierwsza reanimacja więc nie moge okszyknąć się ekspertem.

Ja bym pleśń usunęła, obmyła, lub wytarła, przesuszyła pozostały korzeń i włożyła kwiat do specjalnej kory dla storczyków z dodatkiem rozkruszonego sphagnum lub torfowca.
Włożyć go troszkę głębiej bo z doświadczenia wiem że moje kwiaty puszczają korzenie z okolic liści i nurkują w korę, tak zachowują się wszystkie po przesadzeniu. Włożyć roślinkę pod lekkim kontem może prędzej coś wypuści.
Ja moje kwiaty zraszam codziennie w okolicy korzeni powietrznych specjalną mgiełką do storczyków, lub przegotowaną wodą (nawet jeśli tych korzeni powietrznych nie mają, jak mają to zraszam całe korzenie aż nabiorą zielonkawej barwy)
Nie wiem czy to zaidukowało nowe korzenie, ale niemal każdy kwiat puszcza. Zraszam rano przed słońcem i popołudniu po słoneczku jak opuści moje wschodnie okno.

Jeśli chodzi o naworzenie dolistne to przeczytałam o tym na forum. Radzi się by podlewać kwiaty roztworem stworzonym z połowy zalecanej dawki specjalnego nawozu do storczyków. Ja taki roztwór przygotowuję 1 łyżeczka na 500 ml wody przegotowanej odstanej, bądź destylowanej (też nie mam filta i warunków na łapanie deszczówki-nie pamiętam kiedy padało ostatnio ). Takim roztworem podlewam kwiaty a pozostałą reszte wlewam do spryskiwacza i dolewam odstanej przegotowanej wody. Słabym roztworem spryskuje liście moich roślin z góry i od dołu obficie no i korzenie powietrzne też. Jak coś wleci do środka roślinki tam gdzie jest storzek wzrostu odsączam husteczką.

Ja miałam to szczęście że miałam korzenie powietrzne i dzięki nim nawadniałam nieco roślinę. Dodam że mam drugą taką w podobnym stanie, nawet gorszym bo wypuściła nawet keiki, i do teraz nie puściła podziemnego korzenia, pojawiły się za to korzenie w okolicach liści i kierują się prosto w glebę, zraszam zawzięcie bo to jedyny sposób na nawodnienie roślinki. Dalej w nią wierzę i nie poddaje się. Włożyłam ją tak samo do koszyszka i z koszyczkiem do kory w większą osłonkę, podlewam je normalnie jak inne kwiaty po przeschnięciu kory tak by utrzymać wilgotność podłoża ale by nie miały mokro. Średnio co 5-6 dni bo teraz już szybciej przesycha.

Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 17:24:12
A zapomniałam dodać radzono mi też zakupić asahi. Jeszcze nie dotarło bo sprzedają w dużych litrowych opakowaniach i kosztuje ponad 100 zł. Moze ktoś z forum ma to coś i będzie mógł Pani przesłać troszkę.

Jedna Pani pisała że jej roślinom pomogło w indukcji korzeni podobno bardzo poprawia stan liści w mgnieniu oka. Ale opinie sa podzielone.
100 zł to dużo jak na jednego kwiatka Ale ja dla 2 zamówiłam już taka ze mnie optymistka niepoprawna i czekam jak przyjdzie może moje kwiatki przyspieszą powrót do dobrej formy

Pozdrawiam I życzę sukcesów

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania Łotowska
E-mail: anna.lotowska@gmail.com
Data: środa, 29 kwietnia 2009 18:26:09
Kwiatuszku, a ja bym i tak obcięła łodygi, żal, nie żal, ale osłabiają storczyka. On w ten sposób chce się ratować choćby tworząc potomstwo (np. z zapylonych kwiatów) i walczy o przetrwanie. Kwiaty w tym wypadku nie są oznaką zdrowia!
A skoro korzenie w takich warunkach urosly (ja zresztą równiez kilka storczyków "reanimowałam" w zwykłym podłożu), to znaczy że jest ok
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 19:18:26
oto moj storczyk o ktorym mowa tzn jego korzenie których nie ma




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: agnieszka
E-mail: amswiercz28@wp.pl
Data: środa, 29 kwietnia 2009 19:29:24
dziekuje za wszystkie odpowiedzi!
czyli mam wyjac z keramzytu umyc korzenie z plesni i wysuszyc , wsadzic do ziemi dla storczykow! zraszac korzenie powietrzne i liscie 2 razy dziennie odnosnie zraszania lisci woda z odzywka to stosuje 7ml na litr( jak czesto mam takim roztworem podlewac? )a podlewac ta hybryde przez przelewanie czy przez namaczanie?
moze zadaje banalne pytania ale wole sie upewnic bo nie chce zeby mi sie zmarnowal! prosze o pomoc i wszystkim dziekuje!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Basia1125
E-mail:  
Data: środa, 29 kwietnia 2009 20:10:51
Panie Krzysztofie.
Fktycznie, nie pomyślalam o tym w ten sposób, że przecież wszystkie korzenie w sumie są korzeniami powietrznymi
Czyli co mi pan, jak i inne osoby tu się wypowiadające, radzicie?
Wsadzić tego z korzeniami do normalnego podloża??
Czy zostawć w tym kermazycie??

A ten, który nie ma korzeni w ogóle? Jego dalej reanimować tą metodą?

Strona:    Poprzednia    1  2  3  4  5  6  7  8  [9] 10  11  12  13  14  15    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl