Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Jak postępujecie z tolumniami?
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna B.
E-mail: dmna2@o2.pl
Data: czwartek, 20 maja 2004 12:24:24
Chciałabym zapytać o Wasze doświadczenia z tolumniami. Moje marnieją - po przeprowadzce nie dysponuję już południowym oknem. Czy uprawiacie je tylko w orchidariach, czy też ktoś trzyma je po prostu na parapecie? Czy ktoś mógłby się podzielić nabytym doświadczeniem?
Pozdrawiam,
Anna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: czwartek, 20 maja 2004 13:12:47
Witam,
Pani Anno, polecam tekst tu:

http://www.storczyki.org.pl/uprawa/how2/tolumnia/index.html

Ja moje Tolumnie (Oncidium) właśnie potraktowałam tak jak w tym tekście.
Wyjełam z doniczek, włożyłam do małych koszyków drewnianych i powiesiłam prawie pod sufitem w moim oszklonym balkonie. Bujają się na wietrze wywołanym przez wentylator, czasami jest przeciąg, okna trzeba otworzyć, gdy jest za gorąco. Opryskuję koszyki czasami, czasami koło samej rośliny. Jedna już, Tolumnia Linda zakwitła i widać nowe przyrosty.
Chyba orchidarium, akwarium, nie jest dobrym miejscem dla Tolumni.
Pozdrawiam
Ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Witold Hanak
E-mail: wit6xra@cad.pl
Data: czwartek, 20 maja 2004 14:59:21
Witam,

Ja swoje traktuję wielce po macoszemu.
Trzymam jedną całkowicie bez jakiegokolwiek podłoża - tylko w bardzo ażurowym koszyku. Druga jest osadzona na nawałku patyka z odrobiną mchu.
Obie podlewam w zasadzie codziennie, zanurzając korzenie na chwilę w wodzie.
Wiszą na oknie południowym.
Zauważyłem, że bardzo istotne jest, by woda nie zalegała w kącikach liści - gdyż wtedy bardzo szybko gniją. Dlatego bardzo ważny jest ruch powietrza wokół rośliny. Wydaje mi się, że południowe okno też jest dość ważne, ale np. próby wystawiania ich w lecie na bezpośrednie słońce skończyło się popażeniem liści.
Zauważyłem też, że tak naprawdę najwięcej zależy od konkretnej rośliny. Miałem 4 tolumnie tak samo trzymane, w tym samym miejscu. Jedna padła, 2 rosły jak by chciały a nie mogły, a jedna rozkrzewiła się aż miło. Teraz mam 2 i obie rosną nienajgorzej

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: poniedziałek, 24 maja 2004 11:42:19
Z mojego doświadczenia wynika, że akurat wystawa okna ma drugorzędne znaczenie. Ilość światła dość niewiele wpływa na stan tolumni, bo u mnie rosną i kwitną w trzech orchidariach o kompletnie różnych warunkach świetlnych i temperaturowych. Natomiast oczywiście ilość światła wpływa na temperaturę i szybkość parowania, czyli czas obsychania roślin. W zależności od sposobu uprawy (doniczkowa, epifityczna) i ilości podłoża zmiana czasu obsychania rośliny MOŻE wpłynąć na jej stan i zdrowie.

Teraz istotna sprawa - NIE ZNAM INNEGO SPOSOBU ZABICIA TOLUMNI OPRÓCZ PRZELANIA!!!! Jeśli rośliny marnieją, są ewidentnie przelewane lub podłoże jest zbyt zwarte (lub jest go za dużo) dla nowych warunków uprawy. Proszę zmniejszyć częstotliwość podlewania o połowę lub jeszcze bardziej i obserwować. Można też ostrożniej podlewać (tylko na korzenie), ale w wypadku uprawy epifitycznej jest to trudne i prędzej, czy później zaleje się jakiś wachlarz. Dlatego najlepiej uprawiać je tuż pod światłami lub bardzo blisko wentylatora (albo jedno i drugie), żeby mieć pewność, że roślina całkowicie obsycha w ciągu kilku godzin po każdym podlaniu.

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna B.
E-mail: dmna2@o2.pl
Data: poniedziałek, 24 maja 2004 13:02:44
Dziękuję za porady. Niestety, 2 z 3 moich tolumni przeniosły się już do krainy wiecznych łowów. Spotkamy się w innym wcieleniu i będę wtedy dla nich lepsza. Przypuszczam ze zmiana warunków okazała się zbyt nagła lub zbyt duża. Starałam się ich nie moczyć zbytnio, podłoża praktycznie nie miały. Strasznie mi ich szkoda.

Pozdrawiam,
Anna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl