Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa
  Strona:    [1] 2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: środa, 25 stycznia 2006 18:00:55
Witam
Ponieważ mam od jakiegoś czasu storczyka któremu gniły korzenie więc postanowiłam przy tej okazji porobić kilka zdjęć dla osób które dopiero zaczynają swoją przygodę i mają problem z reanimacją.

1) Potrzebne rzeczy
- storczyk z obciętymi zgniłymi korzeniami, doniczka przezroczysta, kermazyt, podstawka do której nalejemy wody i wstawimy doniczkę ze storczykiem.







Wsypujemy keramzyt do doniczki tak by zostało troszkę miejsca na umieszczenie storczyka




Gdy włożymy storczyka dosypujemy troszkę keramzytu by trzymał się stabilnie i nie wypadał z doniczki





Następnie wlewamy wody do podstawki tak by dno doniczki w której jest storczyk było zanurzone w wodzie na wysokość ok 2cm, i odstawiamy storczyka w ciepłe i widne miejsce. Wodę uzupełniamy po jej całkowitym wyparowaniu w momęcie kiedy keramzyt w doniczce będzie suchy.








Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Małgorzata L.
E-mail:  
Data: środa, 25 stycznia 2006 19:36:59
Brawo za kolejną, ciekawą lekcję poglądową dla początkujących. Szkoda, że za jakiś czas ten temat "spadnie" i trudniej będzie go znaleźć.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bartek
E-mail:  
Data: środa, 25 stycznia 2006 21:37:45
Ale w tym ,momęcie' jest !!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: dorota
E-mail: dorotapiotrowiak@op.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 09:40:51
Witam

...może w takim razie zrobić oddzielny dział??? Uprawa storczyków "Krok po kroku"?

Pozdrawiam
Dorota

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andrzej Bucior
E-mail: andrzej.m.b@wp.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 13:18:14
Brawo. Piękna "prezentacja".
Czy w takim sposobie nie podlewa Pani powierzchni? Czy wystarcza samo parowanie z podstawki?

- Kiedy zniknie przyczyna gnicia korzeni - zmienione podłoże i podeschnięcie cięć korzeni, radzi się nawet delikatnie częściej podlewać - np. 2 razy w tygodniu, aby zwilżać istniejące zdrowe korzenie - kiedy przeschną. Przez nie roślina będzie dostawała dużą część potrzebnej jej wody.
Można bardzo delikatnie spryskiwać liście (aby nie stała woda między nimi - a szczególnie w "sercu" - stożku wzrostu). Nawet po 2-3 tyg. "wyposzczenia", podlewanie i zraszanie wodą (oczywiście "miękką") ze zmniejszoną dawką nawozu. Tym bardziej, że sam keramzyt w podłożu nawożenia nie zapewni. Można zmniejszyć parowanie nakrywając nie całkiem szczelnie torebką foliową - potrzebna jest też bowiem roślinie dla zdrowia wentylacja. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Maria Kus
E-mail: mkus@uni.torun.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 13:18:26
Witam
Bardzo dziekuję Pani Iwonie za kolejną lekcję. Są one dla mnie bardzo cenne i pouczające - coraz lepiej rozumiem wymagania moich roślin (jestem początkującą miłośniczką storczyków).
Bardzo prosze o jeszcze!!!
Serdecznie pozdrawiam
Maria

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 14:04:44
Witam
Dużo osób radzi także ponawiercać otwory w doniczce w której stoi storczyk by zwiększyć przewiew podloża co zminimalizuje ryzyko gnicia rośliny i korzeni które się pojawią.
Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 14:08:20
Panie Andrzeju wystarcza samo parowanie z podstawki, woda podsiąka też do górnych części kermazytu, więc nie jest konieczne nawilżanie jego górnej warstwy.
Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Andrzej Bucior
E-mail: andrzej.m.b@wp.pl
Data: czwartek, 26 stycznia 2006 16:29:44
W takim razie to wspaniały sposób, jak Pani - Praktyk radzi Z keramzytem nie miałem jeszcze doświadczeń. Najwidoczniej w tym przypadku - reanimacji i S/H się bardzo dobrze sprawdza. Dziękuję i pozdrawiam, Andrzej.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Nikita
E-mail:  
Data: piątek, 27 stycznia 2006 12:47:30
Super zdjęcia i opis, szkoda tylko że za późno na moje storczyki ale na przyszłość napewno się przyda.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Beata Sobieszczańska
E-mail: beata.sobieszczanska@autograf.pl
Data: piątek, 27 stycznia 2006 13:43:07
Świetny pokaz. Model do reanimacji doskonały (klasyka tematu).

Pozdr
beata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: ula
E-mail: ada102@interia.pl
Data: czwartek, 9 lutego 2006 17:00:00
Witam
Jestem początkująca w uprawie storczyków, posiadam 2 Phalaenopsisy i do tej pory jeszcze ich nie przesadzałam ( jednego mam już 3 lata) ale boję się przesadzić bo wydaje mi się że po wyjęciu z doniczki nie zmieszczę tych wszystkich korzeni z powrotem albo mi się połamią. Aktualnie rosną w jakiejś korze (tak jak były zakupione) chciałabym przenieść - przesadzić do karemzytu ale się boję.
Mam prośbę do Pani Iwony i innych osób o przygotowanie lekcji poglądowej -fotograficznej jak taka operację przeprowadzić.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 26 lutego 2006 13:09:24
Witam
Przedstawiam znowu tego phalaenopsisa, ale tym razem z jego nowymi korzonkami.
Pozdrawiam







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: niedziela, 26 lutego 2006 13:54:00
Pani Ulu gdy przeniesie pani takiego storczyka którego korzenie rosły w normalnym podłożu do s/h to storczyk straci wszystkie swoje dotychczasowe korzenie w wyniku gnicia, te stare korzenie nie są przystosowane do takiej uprawy, gdy zaczną gnić trzeba je odcciąć i czekać aż storczyk wypuści nowe które będą już przystosowane do takich warunków.
Pozdrawiam Iwona

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail: mijona@interia.pl
Data: poniedziałek, 1 maja 2006 14:30:18
Witam!

Aby temat nie zginął w dalszych wiadomościach (co się bardzo przyda początkującym , szczególnie takim jak i ja)chciałabym pokazać, jak dzięki Państwa doświadczeniu udało mi się (no prawie) uratować pierwszego Phalaenopsisa. Kupiłam go w Tesco, zupełnie nie wiedząc, że jest przelany i ma zgniłe korzenie. Kwiaty zrzucił w kilka dni, no a korzenie - dosłownie wszystkie wyciełam po 2 tygodniach patrzenia się jak falek umiera. Przeszukując forum znalazłam zdjęcia lekcji poglądowej p. Iwony, dzięki której odważyłam się na ratowanie roślinki.

Na początku miał jeszcze pęd kwiatowy, który obciełam, bo stwierdziłam, że i tak wystarczającym wysiłkiem dla niego będzie reanimacja:



Potem umeściłam storczyka w keramzycie i doniczce do hydroponiki i pozostało mi czekać:




Po około 2 miesiącach zauważyłam, wychodzącego listka (dziś wiem, że wychodzą 2)




i mały korzonek:




Bardzo się cieszę że mogłam skorzystać z Państwa doświadczenia.
Mój pierwszy storczyk jak widać przeżył reanimację i ma się całkiem dobrze .
Dziękuję za cenne rady z ktorych pewnie nie raz jeszcze skorzystam.

Monika

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zoya78
E-mail: zoya78@o2.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 13:53:49
A ja mam 2 pytania dotyczace tej lekcji:
1/ czy po udanej reanimacji pacjenta nalezy go przesadzic np do mieszanki kory sosnowej + chipsy kokosowe, czy tez zostawia sie go w keramzycie??
2/ Gdzie mozna kupic plastikowe, przezroczyste doniczki do sadzonek orchidei? nigdzie takich nie widzialam...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monika
E-mail: mijona@interia.pl
Data: piątek, 5 maja 2006 22:23:32
Mój żyje sobie spokojnie w keramzycie. A że ma sie całkiem dobrze, to stwierdzilam, że nie będę nic zmieniała. Zresztą jest sporo postów na forum, gdzie osoby chwalą sobie s-h.
Doniczki można dostać w Orchidsklepiku.

Pozdrawiam
Monika

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Iwona
E-mail: petronella362@poczta.onet.pl
Data: poniedziałek, 8 maja 2006 13:35:42
Witam
Jak zacznie wypuszczac nowe korzonki to mozna wtedy przeniesc jak najszybciej do innego podloza, albo pozostawic w hydroponice i taka metoda prowadzic dalej rosline.
Doniczki mozna kupic w www.orchidsklepik.pl , lub wykorzystac inne plastikowe naczynie np. po ogorkach w wiadereczku, lub takich tam podobnych.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: baba22
E-mail:  
Data: piątek, 30 czerwca 2006 15:01:06
Witam i odrazu wielkie dzieki za lekcje reanimacji przelanego storczyka! Wlasnie przed chwila stwierdzilam, ze moj jeden bialy storczyk ma zgnile korzenie i szukalam mozliwosci jego powrotu do zdrowia. Kto szuka ten znajdzie! Jeszcze raz ogromne podziekowanie dla Pani Iwony za tak szczegolowa porade. Ide teraz ratowac moj kochany kwiatuszek.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aga
E-mail: agnieszka.h@xc.com.pl
Data: poniedziałek, 10 lipca 2006 19:34:07
właśnie reanimuję swojego falka
jestem pełna obaw...

Strona:    [1] 2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl