Autor: |
Agi |
E-mail: |
|
Data: |
wtorek, 30 grudnia 2008 11:38:59 |
Kurcze, no i skasowalo mi cala wypowiedz..!
To jeszcze raz:
AS, jeśli wszystkie liście odpadły a ostatni żółknie (od nasady?) to moze to byc grozna choroba grzybowa, trudna do zwalczenia, w stadium zaawansowanym storczyk nie do uratowania. Prosze go odseparowac i poczytac o chorobach grzyb. storczykow- moze trzeba bedzie go wyrzucic zeby nie zarazil reszty.
Polisia, u mnie to samo, 2 z nowych korzonkow tez pokryly sie plesnia, kikuty starych grzybkiem jakims (biale plamki). Wyczyscilam go porzadnie alkoholem, potem przewietrzylam dobe i namoczylam w Topsinie na godzine caly trzon rosliny z korzonkami (nie obcinalam). A potem wlozylam do swiezego podloza- tym razem sama gruba kora, dosc luzno, i duzo dziurek w sciankach doniczki, tak zeby korzenie mialy staly dostep powietrza. Przelewam woda raz na 12-14 dni, nie mocze. Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieje ze sie w koncu uda na dobre. Wyciagnelam tak juz z biedy jednego storczyka, teraz rosnie, puszcza piekne korzenie, listek, i odbija na 2 starych pedach, a jeszcze 2 miesiace temy byl z niego totalny zdechlak
Będę pisać jak postępy. Ty też pisz Polisia, i nie wyrzucaj storczyka, walcz do końca a na pewno w końcu się roslinka wezmie w garsc! :-) Tego Ci zycze na Nowy Rok, oczywiscie wielu innych storczykowych sukcesow tez! :-) |
|
|